Malowany Las
Wiosna

Projekt Malowany Las podzieliłem na cztery akty, by móc czterokrotnie odkrywać i ukazywać nowe oblicza tego niezwykłego, naturalnego świata. Pierwsza odsłona zagościła w Miejskim Domu Kultury „Południe” w Katowicach-Piotrowicach.

Całość przedsięwzięcia została objęta patronatem Związku Polskich Artystów Fotografików Okręgu Śląskiego, co dla mnie jest nie tylko zaszczytem, ale i gwarancją wysokiej jakości projektu. Kuratorem wystawy i moim opiekunem został Pan Antoni Kreis, któremu jestem niezmiernie wdzięczny za wsparcie i zaufanie. Serdeczne podziękowania kieruję również do Karoliny Pawlak, gospodyni MDK w Piotrowicach, dzięki której to miejsce stało się tak wyjątkową przestrzenią dla moich fotografii.

Dla odwiedzających przygotowałem pamiątkową broszurę. Oprócz tekstu mojego kuratora i moich prac fotograficznych, znalazło się w niej także „zadanie domowe”. W małej kopercie czekała bowiem wielka niespodzianka – nasiona brzozy, drzewa przewodniego wiosennej odsłony wystawy. Moim marzeniem jest, by sztuka realnie zmieniała świat. Jeśli choć jedno drzewo wyrośnie z tych nasion, cały wysiłek wart był podjęcia.

Ten dzień był dla mnie szczególny z wielu powodów. To właśnie wtedy obchodziłem swoje urodziny – goście odśpiewali mi tradycyjne „sto lat”, co niezwykle mnie wzruszyło. Jednak najważniejszym momentem była premiera mojej pierwszej książki artystycznej, w której zebrałem wszystkie cztery pory roku, symbolicznie zamknięte w dębowych ramionach. Album powstał w całości własnoręcznie – od wykonania fotografii, przez projekt graficzny, druk, aż po ręczne zszycie całości.

Dwa pierwsze egzemplarze postanowiłem podarować. Album z numerem jeden powędrował do Martyny – osoby najbliższej mojemu sercu, która towarzyszyła mi w wielu fotograficznych wędrówkach. Drugi egzemplarz przekazałem Panu Antoniemu Kreisowi – w dowód wdzięczności za opiekę i wsparcie przy realizacji projektu.

Po części wernisażowej goście mieli okazję wysłuchać koncertu zespołu Szumiłąka, którego poetyckie piosenki dopełniły atmosfery tego dnia. To dla mnie szczególne powiązanie – członków zespołu poznałem na górskich szlakach, jako Przewodnik Beskidzki i członek Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich z Katowic, które również objęło wydarzenie swoim patronatem. Warto dodać, że Szumiłąka zdobyła niedawno prestiżową nagrodę YAPA 2025 – tym bardziej ich obecność była dla mnie zaszczytem.

Na gości czekał także wiosenny poczęstunek, ozdobiony płatkami kwiatów i uzupełniony wyśmienitym sokiem z brzozy – bo wiosna to przecież tysiące barw i świeżość natury. 

Na zakończenie wystawy moja prywatna zielarka, Martyna, przygotowała kameralne warsztaty zielarskie jako nieformalny finisaż. Dzięki nim mogliśmy nie tylko oglądać kwitnącą wiosnę oczami, lecz także posmakować jej magicznych właściwości.